1
					Wasze pomysły / Odp: Poznajmy się! :)
« dnia: Styczeń 12, 2014, 22:08:24 »Zapomniałam napisać , że nazywam się Łucja .
Ale masz ładne imię, ono już zawsze będzie mi się kojarzyło z bohaterką "Opowieści z Narnii"
					Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Zapomniałam napisać , że nazywam się Łucja .
					chociaż jak dla mnie sezony z Fabbrim ja lepsze od sezonów z Hoffmanem :/ miłośnik kotów jako kompan dla psa to już PRZESADA..
					
					
					
 
 Odważna, inteligentna i ładna, zawsze ją lubiłam. 
 Sympatyczny, wyluzowany... i te jego dowcipy z Rexem. 
 Nigdy nie zapomnę jak ganiał po korytarzu z bułką na sznurku by podroczyć Rexa i szef go opierd*lił. 
 
 I to mnie poruszyło, taki twardziel a jednak uczuciowy. 
					
 
 W śpiączce można być nawet przez kilka lat, dlatego wzięli nowego komisarza, ale po sezonach z tym lovelasem Terzanim całkiem możliwe, że Davide do nas powróci bo obudzi się ze śpiączki. I znowu będzie jak dawniej. 
 O i w tą opcję uparcie wierzę, bo ona mnie podnosi na duchu. 
					
 Dużo bym zrobiła, by wrócił...
					Nie wiem czemu ale mi się zdaje ale aktor który grał Alexandra Brandtnera sam zrezygnował z roli
 I stracił rolę w Rexie i kariery w Hollywood też nie zrobił. 
					
 To była w zasadzie miłość od "pierwszego obejrzenia". 
 Przy tym był bardzo dobrym komisarzem, kolegów z pracy traktował na równi, śmiał się z nimi, żartował. Nie wywyższał się nigdy. Bardzo przystojny facet - kiedy nie znałam jeszcze Rivery, pod względem wyglądu to on był u mnie numerem jeden. I ten jego słodki, uroczy uśmiech... 
 
 Ale to tak pozytywnie - to takie urocze kiedy trzaska drzwiami albo zrzuca z półek segregatory. 
 Tego chyba brakowało Alexowi... jak sądzicie? 
					
					
 A Moser? A Brandtner? Przecież oni też niejednokrotnie życie by za Rexa oddali, nie mówiąc już o opiece, gdzie obydwaj panowie zapewniali pieskowi prawdziwie królewskie życie. 
 Owszem, Davide i dla mnie jest teraz najlepszy, ale nie zapomnę o innych, których przed nadejściem Rivery bardzo ceniłam i lubiłam. 
 
					
 Jaki jest według was, co w nim lubicie, a czego nie itp. 
					
 
					
 U mnie to wygląda tak: